jako ten żywy :) może kiedyś się oswoi bardziej :) moja króliczka oswojona gryzła i drapała jak chciało się ją wziąć na ręce ....... mąż próbował ją w szelki wsadzić, kiedy wyjechaliśmy na wolność ,żeby miała większą swobodę niż w klatce i w mieszkaniu naszym ,ale też żeby ją psy nie rozszarpały ,miała kicać na smyczy....pogryziony i podrapany puścił ją w końcu ....cwaniara sama nosa poza podwórko nie wystawiła :))))chociaż okoliczne psy dostawały furii przy naszej siatce ..ona sobie siadała przy niej i spokojnie mleczyk wcinała :))))i potrafiła się cieszyć na nasz widok ..kiedy wracaliśmy z zakupów biegała wokół naszych nóg kręcąc ósemki :))) ale na ręce nie dała się brać za żadne skarby świata :)miłego dzionka i pozdrów szaraka :)
Fajna akwarelka, szarak jak żywy : )
ReplyDeletePozdrawiamy
Przepiękne ilustracje:) dziękuję za odwiedziny, będę tu zaglądać :)
ReplyDeletejako ten żywy :) może kiedyś się oswoi bardziej :) moja króliczka oswojona gryzła i drapała jak chciało się ją wziąć na ręce ....... mąż próbował ją w szelki wsadzić, kiedy wyjechaliśmy na wolność ,żeby miała większą swobodę niż w klatce i w mieszkaniu naszym ,ale też żeby ją psy nie rozszarpały ,miała kicać na smyczy....pogryziony i podrapany puścił ją w końcu ....cwaniara sama nosa poza podwórko nie wystawiła :))))chociaż okoliczne psy dostawały furii przy naszej siatce ..ona sobie siadała przy niej i spokojnie mleczyk wcinała :))))i potrafiła się cieszyć na nasz widok ..kiedy wracaliśmy z zakupów biegała wokół naszych nóg kręcąc ósemki :))) ale na ręce nie dała się brać za żadne skarby świata :)miłego dzionka i pozdrów szaraka :)
ReplyDeleteNo niezla historia, juz dalam sobie spokoj z lapaniem...:-))
DeleteAmeli nie powiem nic nowego w kwestii malowania, uchwycania))))) wszak artystkaś
ReplyDeletea zajaczka chyba oswoić nie można
Juz nie probuje..dokarmiam tylko biedaka:-)
DeleteAmeli, jesteś Mistrzynią! :-)
ReplyDelete