Friday, March 15, 2013

Cos zdrowego :-)


Na pewno znana jest Wam tzw. surowka pieknosci (autorstwa Heleny Rubenstein). Osobiscie uwielbiam ja przyrzadzac na sniadanie. Moja wersja jest bardzo urozmaicona, bo oprocz platkow owsianych, miodu, soku z cytryny, mleka i jogurtu, dodaje rodzynki, daktyle, orzechy wloskie i nerkowca, kawalki jablka, suszona papaje, sliwki, banany i ziarna slonecznika.  Pycha! Chyba nigdy mi sie nie znudzi:-)




Po sytym sniadaniu  popijamy codziennie zielona herbate- skutecznie poprawia samopoczucie. Nie wyobrazam sobie dnia bez tego goracego naparu z lisci. Dziala jak balsam na zoladek.




Pogoda jest nie do zniesienia- wiec koty wola spac w domu. W tym upale nie dziwie im sie..
Ludziom, z kolei , przynosza ulge zimne kapiele.






Pozdrawiam serdecznie !



8 comments:

  1. nie znalam tej salatki...............zazdroszcze pogody ,mnie zmarzly prymulki na balkonie,w poprzedni piatek bylo +17 wczoraj -11,pogoda szaleje

    ReplyDelete
  2. Jak ja Ci zazdroszczę tego ciepła.
    Znam tę sałatkę , ale jedzenie jej w zimę mi nie wychodzi...

    ReplyDelete
  3. Samo zdrowie takie śniadanko.I do tego pyszne:) Z miszmaszu "surówkowego" wyłączyłabym tylko dwa składniki: rodzynki i orzechy nerkowca. Gdyż nie lubię:)

    ReplyDelete
  4. bardzo lubię owsiankę z różnistymi dodatkami:))
    a zdjęcia robisz cudne! ściskam!

    ReplyDelete
  5. Nie znam tej salatki ale koty sa boskie,,czemu u Ciebie tak cieplo..kiedy ta wiosna do nas przyjdzie???...zielona herbate pije codziennie..Pozdrawiam z bardzo dzis zimnego Wiednia(-6 stopni C)

    ReplyDelete
  6. Zazdrościmy ciepła po dzisiejszym mroźnym i wietrznym dniu :)
    Pozdrawiamy

    ReplyDelete
  7. Ciepła zazdroszczę, już nie mogę doczekać się wiosny, koty boskie a sałatka pychota, nie znam ale już spisuje przepis...pozdrawiam...

    ReplyDelete
  8. upały..yyy...yyyy boże zaraz się rozbeczę z zazdrości
    pozdrawiam

    ReplyDelete