Sunday, July 15, 2012

Prawo jazdy

Mam- w koncu! Wraz z radoscia pojawila sie wielka migrena, skutek wiadomego stresu ( zdalam za drugim podejsciem). Jednym slowem-:okropne przezycie, dobrze, ze juz za mna...


Uciekam w rysowanie..


Pozdrawiam!

18 comments:

  1. Gratulacje ! Gratulacje !
    Teraz możesz jeździć samochodem na pewno :-)))
    Wcale się nie dziwię nerwom...

    ReplyDelete
  2. gratutluje!!!!
    ja jeszcze nie mam tego prawa haaaa,wstyd sie przyznac i nie mam odwagi sie wybrac po nie:)..................uciekaj w rysowanie ,bo jak dla mnie wychodzi Ci to wspaniale:*

    ReplyDelete
  3. gratuluję...

    szerokich dróg i gumowych drzew życzę...

    też mam od niedawna bo od 5 lat , i nie wyobrażam sobie teraz ,być bez samochodu..

    ReplyDelete
  4. Gratuluję Ci serdecznie:-) Witaj w gronie kierowców:-) Ślicznie rysujesz.

    ReplyDelete
  5. Gratuluje, pamietam jak zdawałam 20 lat temu, też był stres....pozdrawiam...

    ReplyDelete
  6. Gratuluję :) Ja wciąż"czaję"się i nie mogę się zmobilizować do zrobienia prawka. Przepiękny blog. Pozdrawiam:)

    ReplyDelete
  7. Gratuluję! Ja nie mam do tego serca, nie lubią mnie na tych egzaminach hihihi ;)

    ReplyDelete
  8. Gratuluje! i zazdroszczę bo ja jeszcze nie mam:(

    ReplyDelete
  9. Jasna- dziekuje:-)
    Eewelin- ja tez dlugo nie moglam sie odwazyc..strach ma wielkie oczy:-)
    Reniu- dziekuje:-) Po pieciu latach to juz zawodowiec z Ciebie:-)
    Anka W.- dziekuje pieknie;-)
    Basiu- Dziekuje:-) Mam wrazenie, ze obecnie stres jest wiekszy, bo i ceny wyzsze, i "lapowkarstwo" straszne..:/
    Maga- Witaj! i dziekuje! Mi rowniez bylo ciezko sie zmobilizowac..najwazniejszy ten pierwszy krok, reszta jakos sama sie ulozyla..:-)
    Marys- to znaczy, ze zrezygnowalas?
    Gwinoic- dziekuje i pozdrawiam!

    ReplyDelete
  10. Gratulacje! To był najgorszy z wszystkich egzaminów, jakie przyszło mi w życiu zdawać, ale zdecydowanie opłacało się :-) Zmieniając temat- nie mogę się nadziwić Twojemu talentowi- prawdziwy dar od Boga :-)

    ReplyDelete
  11. To gratulacje, jak za drugim razem to swietnie po prostu:)

    ReplyDelete
  12. Olga- dobrze, ze to juz za nami! Oraz dziekuje bardzo za tak mile slowa!
    weddingfairy- witaj:-) Drugi raz to nie tak zle, prawda? Pozdrawiam serdecznie:-)

    ReplyDelete
  13. Trafiłam tu przez przypadek i pozwolisz, że się rozgoszczę ? - piękny blog:)
    Gratuluję prawka
    pozdrawiam,
    Marta

    ReplyDelete
  14. Witaj Marto- Ciesze sie, ze Ci sie podoba oraz dziekuje:-)) Pozwolilam sobie na rewizyte i dolaczenie do grona obserwujacych:-))) Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  15. Na razie się poddałam, miałam 5 nieudanych prób, w tym 3 razy obaliłam ŁUK :/
    Dlaczego - nie wiem, bo na placu robię to z zamkniętymi oczami, każdorazowo bezbłędnie, a tam mnie zjada jakis stres, widać mi nie pisane :)

    ReplyDelete
  16. Przy mnie jedna kobiete stres wrecz sparalizowal- wjechala prosto w sciane..hamulec pomylila z gazem..:/

    ReplyDelete
  17. gratulacje, ja tez za drugim razem ale dawno temu

    ReplyDelete
  18. Piękne rysunki, piękne zdjęcia i piękny blog! Z przyjemnością się rozgoszczę, jeśli pozwolisz...:)
    pozdrawiam!
    dominika

    ReplyDelete