Listopad to dla mnie miesiac metamorfoz: pozbywam sie mnostwa starych rzeczy, nabywam nowe. Pokusilam sie nawet o zmiane tapicerki na sofie. Roboty trwaja, pokoj wyglada jak pobojowisko, podloga usiana jest zardzewialymi zszywkami, strzepami starego obicia, fragmentami gabki, a konca jak na razie nie widac. Mam nadzieje, ze juz wkrotce bede mogla przystapic do tej przyjemniejszej czesci, jaka jest oblekanie mebla w nowa szate.
Piękna szata :-)
ReplyDeleteCiesze sie, ze i Tobie sie podoba:-)
DeletePrzepiekny materiał! Pokaż nam efekt końcowy, pilsss
ReplyDeletePokaze na pewno- jak wszystko pojdzie zgodnie z planem:-)
Deleteswietne materialy,sofa w nowej szacie bedzie prezentowala sie swietnie:P.............bedzie w roze?
ReplyDeleteJeszcze nie zdecydowalam do konca..na pewno zawaza wzgledy praktyczne:-)
DeleteWow, kwietnie:)))
ReplyDeleteMaterial w roze kupilam z czystej zadzy posiadania:-)
DeleteCoś czuję, że efekt koncowy będzie śliczny. :)
ReplyDeleteMam nadzieje..jeszcze mnostwo roboty przede mna;-)
Deletepodziwiam, ja czekam z taką wymianą na krzesłach, aż dzieci ciut podrosną i nie będzie wsiąkać szklanka soku dziennie :), chętnie poproszę o radę :)
ReplyDeleteMam podobny dylemat- dziecko, koty i pies..:-)
DeleteCzy sofa bedzie różana? Bardzo mi sie podobają sofy i fotele we wzorzyste materiały :-)
ReplyDeletePozdrawiam
Rowniez mam slabosc do wzorow:-) A mebelki wychodzace spod Waszych rak podbily moje serce:-)
Deleteczyli są na tym świecie ludzie, co potrafią cieszyć się jesienią... ;)
ReplyDeleteja nie, dla mnie jesień to martwota duchowa :)
Ojej- powialo groza;-)
Deletez wielkim zaciekawieniem czekam efektu końcowego :))) pozdrowionka jesienne ..
ReplyDeleteCześć :)
ReplyDeleteWspaniały materiał w róże, można się zakochać :)Pokażesz może więcej kiedyś? śliczne...buziaki :) Ania
W tych rozach zakochalam sie bez wzajemnosci- bo mi, poki co, nie pasuja do niczego:-))
DeleteNo to czekamy :)
ReplyDelete:-)
ReplyDeletePokaż efekt końcowy....pozdrawiam...
ReplyDelete