Tuesday, October 9, 2012

Otulenie mruczeniem..

Kotków Ci u nas dostatek, jak widac na zalaczonym zdjeciu.  Kilka z nich odeszlo na zawsze,  na ich miejscu pojawily sie inne, potrzebujace opieki i przyjazni czlowieka. Nie wyobrazam sobie mojego domu bez tych figlarnych stworzen.





***

22 comments:

  1. Ale pięknie!!!! Zdjęcia i modele wprost cudowne:)))) a to Twój synuś???

    ReplyDelete
  2. Od ponad roku mam jedno mruczące futro w domu. Bez tej kociej miłości byłoby bardzo pusto w mieszkaniu. :)

    ReplyDelete
  3. Hm... inny kształt pyszczka mają, takie wydłużone ... :-)
    A dziecię przystojne ...

    ReplyDelete
  4. Och jej, jaka fajna gromadka. Chyba muszę przyspieszyć adopcję drugiej sztuki dla mego sierściucha... :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Koniecznie- zaloze sie, ze Twoj obecny kot bedzie zachwycony (i troszke zazdrosny na poczatku);-)

      Delete
  5. Super kocurki i kochajacy je synek..piekny widok.tez mamy kotka.mruczaca Sissi.)

    ReplyDelete
  6. Ale super :) ja też uwielbiam koty!

    ReplyDelete
  7. Słodkie kociaki :) A synek złamie kiedyś niejedno serduszko ;)
    Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
  8. W chwili obecnej mamy cztery osobniki kocie, bez których też nie wyobrażamy sobie naszego domu, wieczorów bez mruczącego na kolanach ciepłego futerka,czy zasypiania bez tegoż pod pachą :)))
    Pozdrawiamy :)

    ReplyDelete
  9. kotki piękne i czy Ty zauważyłaś jakie to urodzone modelki/e?
    ale najcudniejszy ten którego obsiadły)))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Masz racje- kazda kocia poza jest fotogeniczna:-))Dziekuje w imieniu synka;-)

      Delete
  10. ostatnie zdjęcie z zadumą kocią śliczne :)

    ReplyDelete
  11. czy ja cos przepasowalam:P
    slodkie koteczki i maly przystojniaczek;P

    ReplyDelete
  12. Świetne to pierwsze zdjęcie!
    Brakuje mi w UK kociaka :/ Mam nadzieję, że się to zmieni jak już będziemy mieć swoje kąty.

    ReplyDelete