Nowe farby akrylowe= nowe mozliwosci. Zakupialm dwa rodzaje: reeves i fevicryl. Pierwsze z nich sa geste, idealne do tworzenia faktury, drugie natomiast maja rzadsza, plynna konsystencje- swietne do malowania na surowym plotnie i innych tekstyliach. Kolory pozostaja niezmienione nawet po praniu. Przestestowalam obie firmy i jestem bardzo zadowolona- barwy sa nasycone, zywe, nie zmieniaja sie pod wplywem wysychania. Dzisiaj zmalowalam nimi zajaca- na podlozu tekturowym:-)
niemal jak żywy, no może tylko nie taki miękki ;)
ReplyDeleteMowisz, ze twarda sztuka?:-)
Deleteto zależy od tektury ;)
DeleteŚwietny zając:)
ReplyDeleteDzieki***
DeleteNie znam się na farbach, ale skoro twierdzisz ,że jest ok... :-)
ReplyDeleteJest bardzo ok;-)
DeleteZając bardzo zającowaty:) Akryle to gówno, jedyna prawdziwa technika to olej :)ale ty już z tego nowego pokolenia więc ...
ReplyDeletePozdrawiamy
Wybor techniki, jak dla mnie, uzalezniony jest od zamyslu tworczego..
DeleteZerknelam na zajaca i przypomnial mi sie zajac "Hase" Albrechta Dürera.Jego piekny obraz zajaca zachwyca cale pokolania doroslych i dzieci.Mimika zajaca jest swietna..jakby na cos oczekiwal..Udany Hase..pozdrawiam .)
ReplyDeleteUwielbiam durerowskiego kicaja;-)
Deletelubie Twoje akrylowanie )))))
ReplyDelete;-)***
DeleteNo cudny, jak żywy!
ReplyDeleteJa bardzo lubię farby firmy reeves ,są trwałe i maja ciekawą paletę barw.
ReplyDeleteZając cudowny, lubię Twoje prace,
Milo mi Jagus:-)
DeleteAmeli, a ja znów przegapiłam u Ciebie kilka perełek... No ale zając i jego odbite światła i jakas energia i tak tak, ja znam te fevicrylowe - znakomite!
ReplyDeleteKoszulki malowane nimi maja po kilka już lat niektóre, prane w 60st. trzymają się jak malowane wczoraj... Znakomite farby. A zresztą wiesz... Maluj, maluj, niech Ci weny i siły nie zabraknie nigdy, ja jestem tak łasa na Twoje malowanie jak grzybki deszczu :))))))))
Twoje malowane koszulki to dopiero majstersztyki! Buziaki;-))
Deleteno no, zając jak malowany :) SIC!
ReplyDeletehihi:-)))
DeleteZając cacy, a farb reeves też używam. :)
ReplyDeleteWitaj! ciesze sie, ze zajac znalazl uznanie w Twoich oczach:-)) Pozwolilam sobie na rewizyte i wpadlam w zachwyt nad Twoimi slonecznikami!
DeletePrzepiękny! Te oczy!
ReplyDeletePozdrawiam
Monika
Dziekuje:-)
Delete