Sunday, July 29, 2012

Wczoraj, zupelnie niespodziewanie odeszla moja roczna kotka Zora..Trzy dni temu przyszla do domu z malym zadrapaniem u nasady prawego ucha..przemylam woda utleniona, posmarowalam kremem antybakteryjnym. Drugiego dnia ranka jakby sie powiekszyla nieznacznie- myslalam, ze ja niechcacy naruszyla lapka podczas totalety- przemylam wiec ponownie, umowilam sie z weterynarzem na wizyte natepnego dnia..
Nic nie wskazywalo na to, ze zle sie czuje- bawila sie, zjadla normalny posilek.. moze tylko troche wiecej spala a  w ostatnich godzinach zycia nie odstepowala mnie doslownie na krok..uparcie wskakujac i ukladajac mi sie na kolanach. Zasnela wieczorem pod krzeslem, nazajutrz znalazlam ja martwa...
Przyczyna zgonu juz na zawsze pozostanie tajemnica. Tesknimy za nia bardzo..Osoby, ktore doswiadczyly straty ukochanego pupila , wiedza jak to boli..




...

12 comments:

  1. Współczuję bardzo Ameli, 23 maja umarł nasz kot Edzio
    miał dwa lata. Zrobilismy mu sekcję żeby sie dowiedzieć więcej o tej chorobie. Śpi teraz w naszym ogrodzie obok Rudiego...bardzo mi przykro trzymaj się jakoś

    ReplyDelete
  2. Przykra wiadomosc,bardzo wspolczuje Ci takiej utraty:*

    ReplyDelete
  3. Wiemy jak to bardzo boli,nas w tym roku już dwa razy natura zmusiła do takiej tęsknoty której ten kto tego nie zaznał nie zrozumie.
    Przykro nam bardzo razem z Tobą .

    ReplyDelete
  4. buuuuuuu... ściskam Cię ciepluteńko !!! wiem jak to jest pożegnać ukochanego kociaka , ja płakałam jak bóbr nawet gdy chowaliśmy 3 dniowego maluszka mojej Lili - teraz zostały 4 i gdybyś była bliżej od razu dałabym Ci jednego na pocieszenie , może choć troszkę złagodziłby ból ... trzymaj się mocno !!

    ReplyDelete
  5. Dziekuje Wam bardzo za slowa otuchy i wsparcie- jestescie kochane!

    ReplyDelete
  6. Współczuję Ci bardzo ...
    Człowiek się przywiąże do kota a on odchodzi niespodziewanie za TM :-(

    ReplyDelete
  7. Och, Ameli, jak mi przykro to przeczytać;(( xxx

    ReplyDelete
  8. Bardzo mi przykro :( Wiem jak boli utrata pupila , przyjaciela :(
    Trzymaj się cieplutko
    Daria

    ReplyDelete
  9. Amelie, rozumiem Cie doskonale.... tez stracilam mojego kota dawno temu.... tesknilam za nim baaaaardzo dlugo. teraz mam mojego Coco ktorego kocham bardzo i za kazdym razem gdy wychodzi na dwor to sie o niego bardzo martwie....

    ReplyDelete