Saturday, June 2, 2012

Fresh- fresh, hot- hot..

Czyli domowe buleczki sniadaniowe...Checia na domowe pieczywo zapalalam po wizycie w jednej piekarni, ten zapach..! Nie ma chyba nic przyjemniejszego od woni swiezego pieczywa w mieszkaniu ! O smaku nie wspomne- chrupka skorka, mieciutkie wnetrze..mniammm:-)






4 comments:

  1. Zapach musi być przepiękny :-)

    ReplyDelete
  2. Zawsze żałuję, że nie ma perfum o zapachu chleba...

    ReplyDelete
  3. mmmm,juz czuje ten zapach ,ktory sie unosi ze swiezutkich buleczek

    uwielbiam buly z maselkiem

    ReplyDelete
  4. Wygladaja smakowicie te buleczki...chetnie bym sie poczestowala pozdrawiam milo .)

    ReplyDelete