Znaleziony w starej cementowni, byl caly pokryty brudem i cementem,ledwo oddychal... Dwoch pozostalych kundelkow niestety nie udalo sie odratowac..:-(
Wabi sie Lucky, uwielbia mleko i podgryzanie stop swojego nowego wlasciciela:-)))
Zycze milego dnia:-))
Ale słodziak :)
ReplyDeletePrzesłodki:-) Ale miał szczęście, że go znaleźliście. Niech się zdrowo chowa:-)
ReplyDeleteco za ch. j złamany robi takie rzeczy
ReplyDeleteze szczeniętami co?? niech się chowa
Cudny! Całe szczęście, że go znaleźliście :)
ReplyDeleteprawdziwy szczęściarz z małego Luckiego !! i do tego taki słodziasty :)))
ReplyDeleteSliczny piesiu:)
ReplyDeleteŚliczny... tfu tfu tfu...
ReplyDeleteza kilka dni na pewno będzie miał uśmiechnięte oczy.
Serdecznie pozdrawiam.
Jaki slodziak! Biedulek, miał szczęście, ze go znaleźliście. :)
ReplyDeleteSzczęściarz...
ReplyDeleteO jejku, jaki cudny, dobrze, że choć on miał szczęście i znalazł dobry dom....pozdrawiam...
ReplyDelete