Tunika z Zary- cieniutka bawelna, haft na przodzie, zapinana z tylu na guziki- to jest to, co tygryski lubia najbardziej;-) Pasuje do jeansow o waskich nogawkach, legginsow, jest kwintesencja wygody. Tuszuje brzuszek i duze biodra, podkresla biust. Latem moze byc noszona jako sukienka..:-)
A co Wy nosicie tej wiosny?
Pozdrawiam:-)))
Śliczna! Taka delikatna i zwiewna... niczym poranna mgiełka na wiosennej łące :) Tym postem uświadomiłaś mi o czekającym mnie przeglądzie garderoby i wizytach w kilku sklepach - dziękuję ;)
ReplyDeletePowodzenia w przegladzie:-))) Mi to zajęlo poł dnia!:-)))) Dziekuje i pozdrawiam:-)
ReplyDeletePrzepiękna! Takiej właśnie bezskutecznie szukam!
ReplyDeletePiękna... skąd ja tu Zarę wezmę :o(
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie :o)))
właśnie takie kocham zwiewne lekkie ...
ReplyDeleteTunika sliczna:) a bransoletki zrobiłam z gotowych bransoletek kupionych w sklepie za 2,99 i obwiązałam wstążką;)
ReplyDelete:-)) Skąd ją wytrzasnęłaś ?
ReplyDeleteZ Zary;-)))
ReplyDeletekusząca) a ja ciągle nie mam czasu żeby pokazać co((( ale może się uda w tym tygodniu.
ReplyDelete