Wednesday, October 19, 2011

Milosny kacik:-)

Liternictwo zaczelo zachwycac mnie na nowo..W szkole sredniej mialam bardzo wymagajacego profesora od kaligrafii i typografii, ktory przy koretkach nie tylko potrafil podrzec na oczach calej klasy czyjs mozolnie "wydlubany" projekt, ale takze uzywal dosadnych slow, np. kiedys porownal wymalowana przez kolezanke litere"o" do.. krowiej dupy:-) Mi sie jakos upiekalo, chyba przez to, ze ani razu nie opuscilam zajec, przez co zjednalam sobie sympatie wiedzmina, ale pamietam liczne, nieprzespane noce, podczas ktorych w pocie czola uczylam sie pisac tuszem  niezliczone ilosci kolek i kresek przy uzyciu recznie struganego patyka, lub imitowac kapitale rzymska! Potem ta pisanine, projekty trzeba bylo ryc w kamieniu, strugac w drewnie, etc. itd. Masakra jednym slowem, niektorym osobom pewnie do dzis snia sie LITERKI z panem K. Dziwne, ze w tej  atmosferze grozy i strachu, narodzila sie moja milosc do kaligrafii i typografii ;-) Obecnie, w dobie komputerow, niezliczonej ilosci czcionek, praca z literkami jest o wiele latwiejsza i przyjemniejsza..gdyby tylko pan K. mogl to przewidziec, pewnie by nie gnebil az tak bardzo "swoich wybrancow".
"LOVE" powstal najpierw na zamowienie,a idac za ciosem i majac pod reka gotowy szablon, stworzylam napis takze dla domu:-)))







4 comments:

  1. Mysle ze gdyby pan K mogl to przewidziec, to tym bardziej by gnebil, chcialby zeby poki co... wybrancy naumieli sie tego dobrze :))
    LOVE super zrobilas... podoba mi sie, i tak sobie mysle... moze i ja cos takiego zrobie, do sypialni... mam ramki a nie mam pomyslu co do nich :)

    Pozdrowka.

    ReplyDelete
  2. liternictwo mnie nigdy nie kręciło ale za to fotel- mniam i drzwi masz wyczesane

    ReplyDelete
  3. Kacik uroczy, w każdym domu taki powinien być....a ja nie mam ....dobry pomysł....pozdrawiam....

    ReplyDelete