Postanowilam wobec tego zrobic chalwe w domu. Efekt mile mnie zaskoczyl- udala sie znakomicie, jest taka jak lubie- niezbyt slodka, chrupiaca, pelna orzechow..byc moze wysokokaloryczna, ale zdrowa:-)
Glowne skladniki to: swieze nasiona sezamu- wyprazone i zmielone na maczke, cieply plynny miod, esencja waniliowa do smaku oraz wyprazone na patelni , pokrojone orzechy pistacjowe ( lub inne). Po polaczeniu wszystkich skladnikow, mase wylozyc do wysmarowanej oliwa szklanej foremki, wstawic do lodowki na kilka godzin, poczekac az stwardnieje. Nastepnie pokroic nozem na male kawalki.. Chalwa swietnie sie komponuje z nieslodzona kawa z mlekiem.
Smacznego
:-)
No comments:
Post a Comment