haaa pokazal Wam jezyk:P......u nas widac orly jastrzebie, sarenki na polanie przy drodze,czasem dzik przeleci przed samochodem,ale nie sa tacy towarzscy i nie zagladaja nam do okien hiii,fantastyczna scenka,a mowilam ze Zazdroszcze:P
Hahahahahaha, świetny :-) Ostatnio mój chłopak stwierdził, ze biegam jak jelonek :-) No cóż, chyba nigdy jelonka nie widział :-) dość sporych gabarytów, jak widac na Twoich zdjęciach :-)
Miłe spotkanie, ale zwierz chyba uciekł z jakiegoś przypałacowego parku, całkowicie oswojony. Najwyraźniej przyzwyczajony do dostawania jedzenia z samochodów. Pozdrawiamy :)
No to rzeczywiście - bliskie spotkania pierwszego stopnia z Jegomościem! Czegoś chciał konkretnie, a jak nie dostał, to pokazał język. :D Świetna scenka.
haaa pokazal Wam jezyk:P......u nas widac orly jastrzebie, sarenki na polanie przy drodze,czasem dzik przeleci przed samochodem,ale nie sa tacy towarzscy i nie zagladaja nam do okien hiii,fantastyczna scenka,a mowilam ze Zazdroszcze:P
ReplyDeleteTroche za bardzo chcial sie spoufalic..:-)
DeleteJaki piękny i odważny :-)
ReplyDeletePodejrzewam, ze przyzwyczajony do dokarmiania.
Delete...a na końcu jęzor wywalił)) boście go nie pogłaskali a tak ładnie się wystawił i domagał w końcu))))))))))))
ReplyDeleteTeatralna
Poglaskalabym- ale strasznie smierdzial!
Deleteniezły okaz:)
ReplyDeleteOj tak- szczegolnie rogi:-)
DeletePiękny zwierz...ale niewychowany:)
ReplyDeleteZgadzam sie- wpycha nos w nie swoje sprawy:-)
DeleteCiekawski zwierz :D dostał chociaż jakiegoś smakołyka? ;)))
ReplyDeleteDrogi wąskie tam są jak i na zielonej wyspie.
Sek w tym, ze nic dobrego pod reka nie mielismy, na pewno byl zawiedziony.
DeleteHahahahahaha, świetny :-) Ostatnio mój chłopak stwierdził, ze biegam jak jelonek :-) No cóż, chyba nigdy jelonka nie widział :-) dość sporych gabarytów, jak widac na Twoich zdjęciach :-)
ReplyDeleteNo chyba o mlodym jelonku mowil, bo ten juz swoje przezyl..:-)
DeleteMiłe spotkanie, ale zwierz chyba uciekł z jakiegoś przypałacowego parku, całkowicie oswojony. Najwyraźniej przyzwyczajony do dostawania jedzenia z samochodów.
ReplyDeletePozdrawiamy :)
Na pewno ludzie go dokarmiaja- droga prowadzi do parku narodowego. Pozdrawiam!
DeleteOswojony jelen czy glodny>??napewno mieliscie stracha..hihih .Ale jaki ciekawski.Pozdrawiam.)
ReplyDeleteStrach byl- bo zwierze dosyc namolne i przy tym duze:-)
DeleteŚwietny okaz ale ja bym się bała, bardzo blisko podszedł, on też odważny, pięknie uchwycone...pozdrawiam...
ReplyDeletePodszedl zbyt blisko- zapach byl wrecz "powalajacy", nawet dla odwaznych osob:-)
Deletewoooow!!! Zazdroszcze wrażeń! :) prześliczny!
ReplyDeletePozdrawiam i zapraszam na mojego bloga
Agata
No to rzeczywiście - bliskie spotkania pierwszego stopnia z Jegomościem! Czegoś chciał konkretnie, a jak nie dostał, to pokazał język. :D Świetna scenka.
ReplyDelete