W koncu nastapil moment "odswiezenia"poduszek na kanapie. Niedawno zakupilam przyjemny, bawelniany material w paseczki i uszylam recznie poszewki..:-) Do calosci dolaczyly jeszcze lniane , biale poduszkowe ubranka z drewnianymi guzikami oraz dwie ceramiczne doniczki za niecale 3 zl sztuka, ktore zajely miejsce na stoliku..Czasami tak niewiele trzeba, by zrobilo sie przyjemniej..:-))
Pozdrawiam :-))
Poduchy w paseczki sa cudne:) doniczki rowniez baaardzo podobaja mi sie:) szkoda ze to nie kubeczki bo chcialabym z takich pic herbatke;)
ReplyDeleteŚliczne poduchy, mam słabość do paseczków :) bardzo podoba mi się koronkowe wiązanie :)
ReplyDeletepozdrawiam serdecznie :)
Świetne poduchy, tak miło u Ciebie, kanapa nabrała uroku a w doniczkach zapewne "zamieszkają" ciekawe kwiatki....pozdrawiam...
ReplyDeletejestem za...lubię drobne zmiany ..jak sie ma dobrą bazę to to wystarczy ,żeby poprawić sobie nastrój - świetne poduchy !
ReplyDeleteprzytulne, zimowe klimaty, tak potrzebne przy tym czymś za oknem,
ReplyDeletepoza tym punkty za własnoręczne wykonanie)))
Piękne zestawienie :)
ReplyDeleteSuper poduchy. Bardzo podoba mi się zestawienie pasów z koronkowymi troczkami.
ReplyDelete