Aniolek lub, jak kto woli, rzadko spotykane polaczenie"serca z glowa";-), Wersja minimalistyczna- galka muszkatolowa, drucik, tasiemka, papier, krysztaly...powstal po kilku perypetiach typu poklute palce, balagan na podlodze, koty zamotane w tasiemki, w tym jeden z lapka w kleju.. no ale suma sumarum ozdoba jest gotowa do powieszenia na choince:-))
Zycze Wam milego dnia:-))
:-)
ReplyDeletenaprawdę cudny i pomysłowy
ReplyDeletehihihi Ty to masz pomysły! :)
ReplyDeleteŚwietnie wyszło....bardzo mi się podoba...pozdrawiam...
ReplyDelete