Zawsze chcialam sportretowac wlasnego Aniola- no i jest!:-)) Rysunek powstal wczoraj:-) Technika tradycyjna, czyli olowek na papierze. Papier wczesniej zostal poddany malej obrobce tj. naciagniety na deske i potraktowany mocna herbata, dla uzyskania "pozolklego" efektu:-)
Inspiracja i punktem wyjscia stal sie posag nagrobnego aniola oraz piekny projekt witrazu Mehoffera...reszta narodzila sie w glowie:-)
...
finezyjna, secesyjna robota i oczywiści zachwycająca
ReplyDeletePiękny i trochę smutny...
ReplyDelete