Jest to jedna z moich prac, ktora darze wielkim sentymentem. Powstala ok 15 lat temu, malowalam ja na bieszczadzkiej lace, posrod traw i kwiatow, w delikatnym szumie letniego popoludnia..Obecnie wisi w mojej sypialni, i sklania do marzen o gorach, w ktorych "kroluje zeszloroczny czas"..:-)
Tempera na kartonie
a czy ty wiesz, że nigdy nie byłam w Bieszczadach (( to moje jeszcze nie zrealizowane marzenie podróżnicze, pozdrawiam serdecznie
ReplyDeleteA moze i dobrze, ze nie bylas- ja bylam wielokrotnie, i zakochana jestem bez pamieci, i cierpie za kazdym razem, ze mnie tam nie ma na stale..
ReplyDeleteReally great!
ReplyDeleteAll the best.
Ameli,
ReplyDeletewonderful work of great sensitivity!
it is to watch every day ...
and admire.
Cybisowa taka, te pastele przesmaczne!
ReplyDelete