Pare lat pozniej..
USA, impreza z okazji dnia indyka, dom znajomych-znajomych, trzydziesci nowych twarzy, rozmowy. Przy stole laduje obok amerykanskiego pastora i... milego skosnookiego pana. Po pol godzinnej rozmowie przy winie i zakaskach dociera do mnie, ze siedze obok Szika...
dreszcz po kręgosłupie...
ReplyDeleteOj tak! Czulam sie jak na planie filmowym...
Deleteto jakie to dożywocie
ReplyDeleteSkorzystal z amnestii prezydenta...
Deletemały i dziwny jest ten świat .....ja go czasem nie rozumie w ogóle .....różyczki jak moje :)))))no musiałam wtrącić o kwiatkach ,wiesz :))) buziole
ReplyDeleteOstatnie roze w tym roku..juz przemarzly niestety...Buziaki!
Deletebrr... niestety świat jest okrutny i jak to teraz się mówi "to globalna wioska"...
ReplyDeleteNa pewno miałaś nieprzyjemne uczucie siedząc obok tego pana.
Uczucia bardzo mieszane- z jednej strony inteligencja, kultura, usmiech a z drugiej taka ciemna przeszlosc..
DeleteTo co z tym dożywociem???/
ReplyDeleteAle piękne zdjęcie!!
Raz na jakis czas, prezydent Sri Lanka "ulaskawia" wiezniow, nawet tych na dozywociu...
DeleteRany Ameli - to straszne !!! Ale za to zdjęcie jest piękne - miłego dnia Kochana pomimo tego wszystkiego
ReplyDeleteI Tobie rowniez milego zycze! Buziaki!
Deletew gruncie rzeczy ciekawe doświadczenie :)
ReplyDeleteCiekawe, tym bardziej, ze musialam zachowac kamienna twarz, i nie dac po sobie poznac, ze wiem kim jest...
DeleteZupełny odlot,pewnie ciarki przeszły Ci po plecach :) Zestawienie Twojej historii i pięknej romantycznej róży, hmmm, przekorne ;)
ReplyDeleteSytuacja jak z dobrego kryminalu..swoja droga tacy ludzie sa dla mnie zagadka- na zewnatrz do rany przyloz..a gdzies tam gleboko pozbawieni skrupulow. Pozdrawiam kochani!
DeleteKażdy ma tą jasną i ciemną stronę ,,księżyca" Jeśli ktoś mówi że jest z nim inaczej to kłamie :)
DeletePozdrawiamy serdecznie z bardzo mroźnej Warmii (-10*C)