W koncu mam wolna niedziele! Moglam znowu zlapac za pedzel i cienkopis, z ktorym nawet jako dziecko nigdy sie nie rozstawalam.
W przyszlym tygodniu mamy miasteczkowy "garage sale", kazdy wystawia przed dom rozne przedmioty i sprzedaje za zawyczaj symboliczne sumy pieniedzy. Jest to takze pretekst do spotkan towarzyskich i okazja do poplotkowania/ bardzo mila zreszta/. Mam nadzieje, ze uda mi sie zdac relacje z wydarzenia..
Pozdrawiam Was slonecznie i zycze udanego tygodnia!
chętnie bym na tę garażową wyprzedaż podjechała :)))) czekam na relację ...a rysunki ......ech ..lekko i pięknie .... cmokasy :)
ReplyDeleteFajnie malujesz :) Czekam na relację z wysprzedaży garażowej. Pozdrawiam ciepło :)
ReplyDelete