Saturday, January 11, 2014

Deszcz w styczniu

Washington powital nas sniegiem- bialy puch spadl z nieba poprzedniego wieczoru. Tyle lat zylam w tropikach, ze zapomnialam jak mrozno potrafi byc w styczniu. Na lotnisku ubieralismy sie szybciej niz zazwyczaj- krotkie spodenki zastapily ocieplane dresowe spodnie, zrudziale na sloncu wlosy zostaly wepchniete pod czapke. -10 to nie zarty. Dziecie zachwycone bylo najmocniej- pierwszy raz w zyciu zobaczylo zime! Minal niecaly tydzien, snieg stopnial i za oknem wynajetego mieszkania pada deszcz..szaro jest i smutno. Rozgrzewam sie goraca herbata i ciezkim ciastem bakaliowym upieczonym przez przyjaciol ze Sri "na oslode" rozstania.




Pozdrawiam Was cieplo!

ps. W wolnej chwili zapraszam tez tutaj: http://villaartisphotography.blogspot.com/








12 comments:

  1. Myślę sobie ,że to musi być ciężkie tak wysiąść w innej rzeczywistości . Dlatego też podziwiam Cię ,że gdziekolwiek Jesteście potrafisz stworzyć niesamowity dom...U mnie za oknem też szaro i mokro. Ale w piekarniku piecze się chleb - musi być dobrze ;)) Ameli życzę Ci dużo słońca i samych radosnych chwil ♥

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jest ciezko..przeskok niesamowity, tyle rzeczy zostawilam na drugim krancu swiata:-) Ale wiem, ze bedzie dobrze..:-) Buziaki leca!

      Delete
  2. Ameli, to dopiero jest skok w zupełnie inną bajkę...
    Ale wiem, że wokół Ciebie nigdy nie zabraknie koloru i ciepła:)
    Kot cudny!

    Mocno uściskuję:*

    ReplyDelete
    Replies
    1. Kolory zabieram ze soba wszedzie;-) Sciskam!

      Delete
  3. A u nas zimy ani widu, ani słychu :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Moze i lepiej, zima jest piekna ale i kosztowna;-)

      Delete
  4. oooo dziecięcych wspomnień czar się stał na tym lotnisku ...na pewno pamiętał będzie przez calutkie życie :)))) ciasto mi pachnie :))))buziaki

    ReplyDelete
  5. jestem ciekawa każdego twojego dnia w nowym otoczeniu ... powodzenia Ameli .. nie daj się .. a mój mąż chętnie by się z Tobą zamienił ... to absolutnie Jego bajka ... ściskam mocno ..

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja juz nie wiem ktora bajka jest moja...:-)) Pozdrawiam serdecznie Monique!

      Delete
  6. piękny kocurek))))
    Ameli dopadła Cię szarówa ale za to GDZIE )))))))))))))))))
    powodzenia i ślę uściski

    ReplyDelete
    Replies
    1. Szarówa bardzo ciemna..i jeszcze ta aura za oknem. Mam nadzieje, ze sie wkrótce przejasni..Sciskam!

      Delete